niedziela, 1 sierpnia 2010

morwinki znacie?



.... nie mylić z morfinkami ;) .
Okazy tych niedużych drzewek rosną sobie spokojnie pod lasem , niedaleko mojego domku. I to dwa gatunki : biała i czarna (którą podobno jest u nas ciężko spotkać) . TUTAJ
możecie poczytać więcej o tej roślinie. Jak dla mnie owoce białej są smaczniejsze (słodsze) , za to czarnej większe. Zamroziłam sobie ich trochę. Świetnie nadają się do muffinek . Jak zrobię to pokażę. Apropo's ciast jeszcze. Obiecałam wstawić tort Sachera. Zrobić zrobiłam, ale rewelacji żadnej, więc zdjęcia nie będzie :)

Teraz trochę fotek :)
morwa oczywiście:
i trochę kwiatów : rudbekia....
mam cię :) (liatria kłosowata)
malwy- uwielbiam.....

skąpana w deszczu....









'pyłkobranie'........ ;)

Dzisiaj wybieramy się do Jaworzyny do skanseny pociągów. Fotorelacja oczywiście będzie.
Ja mam urlop i wielki sajgon remontowy w domu, Uciekamy więc w plener dzisiaj :)
Miłej niedzielki wam życzę.


EDIT!!!!! właśnie zauważyłam, że liczba obserwujących mojego bloga osób wyniosła równą 100-tkę :) Bardzo mnie to cieszy, że lubicie tutaj zaglądać. Z tej okazji 100- na osoba, którą jest
Marzenciuk otrzyma ode mnie mały upominek. Kochana proszę cię tylko o troszkę cierpliwości bo u mnie teraz czas remontów :)


a i jeszcze jedna fotunia:

Wczorajszy wypad z moim m. nad zalew (nasza 6 rocznica ślubu :) )

13 komentarzy:

  1. Witaj!
    W dzieciństwie zajadałam się owocami morwy.
    Teraz jakoś nie mogę nigdzie tych drzew zlokalizować:-(
    Udanej niedzieli życzę i czekam na relację z wyprawy;-)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnei sąsiad ma żywopłot z morwy.....i ciągle ją przycina i serce mi sie kraja ile jej marnuje -ma białą i czarną własnie....a ona taka dobra,znaczy smaczna....:) piekne to zdjecie skąpane w deszczu:) miłęj wycieczki....ja tak blisko mieszkam Jaworzyny i tyle razy byłam tam u cioci a jednak nigdy nie zaglądnęłam do muzeum....chyba czas to nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. porcja niesamowicie pieknych zdjęć! gratuluję 6 rocznicy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyśmienite zdjęcia, masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zdjęcia:-))) Morwy oczywiście znam i bardzo lubię je jeść, ale wolę owoce białej morwy bo są słodsze ;-)

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam.... Twoje zdjęcia tworzą niezwykły klimat! Masz umiejętność znajdywania pięknych szczegółów :-)Będę chętnie zaglądać, żeby zobaczyć kolejne cudeńka. Dziękuję też za komentarz na blogu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowicie piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. OD czego zacząć? Chyba od tego,że jak sobie pooglądam Twoje zdjęcia to robi mi się przyjemniej i uświadamiam sobie, że to co pokazujesz to znam ze swych "ugorów" uprawianych przez teściów (oczywiście "ku zdrowotności" co by przed telewizornią się nie denerwowali). Ale, ale... morwa rośnie niedaleko mego domu, koło szkoły na Górce Gołonowskiej. Nie mam tylko pojęcia biała czy czarna. Muszę się jej przyjrzeć.
    A ten żółty kwiatek to w tej chwili stoi w moim wazonie. Przez te Twoje "spojrzenie obiektywem" lepiej widzę to co wokół mnie. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Morwinki znam, maz mnie do nich przekonal i od tej pory sa moim smakolykiem. Jadlam i czarne i biale jagody, smakuja obie fantastycznie...
    Piekne zdjecia wstawiasz na blog, jest na co popatrzec...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepiej jak morwa rośnie przy chodniku, i potem cały czarny od rozgniecionych owoców, w mieście nikt nie zbiera, poza tym za dużo spalin na nich :)..
    Rudbekii mogę hurtem sprzedać cały wagon kłączy !, u mnie rośnie jak chwasty, niezniszczalna, koszenie nie pomaga, zawsze odrasta..tylko by trzeba przeorać i powybierać..po całej okolicy się rozsiewa, i w dobrym miejscu ma 2m wysokości, jak Jungla..;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne fotki! Uwielbiam zdjęcia przyrody.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam,
    morwy są fantastyczne!!! to smak mojego dzieciństwa, chodziliśmy na spacery z moim tatą pewną alejką i zajadałyśmy się z siostrą uzbieranymi owocami, mniam... teraz w mojej okolicy nigdzie nie spotkałam morwy, a szkoda, chciałabym by moje dzieciaki poznały ich smak...

    widzę też piękne malwy na zdjęciach, ach... kiedy już będę mieszkała w naszym wymarzonym domku to chciałabym mieć kolorowe malwy pod oknami...
    w dzieciństwie różnokolorowe malwy rosły pod moimi oknami...

    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i komentarz :o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta morwa wygląda niemal jak jeżyna...
    Może sobie obciachu narobię, ale... morwa i jeżyna to to samo? :))

    Shirajo, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Niech ta rocznica Wam owocuje serdecznie na przyszłe lata! ;)

    OdpowiedzUsuń