niedziela, 8 sierpnia 2010

ule i bobry - czyli niedzielne migawki ....

Niedziela zaczęła się deszczowo, ale na szczęście po południu wyszło słońce. Wybraliśmy się więc na małą przejażdżkę po okolicy, oto efekty:

ślady bytności bobrów.....





widoczki .....




Bajkowa pasieka......






trochę błotka.....

i kwiatolec z bliska...


Jeżeli chodzi o remont, to do przodu :) Junior już przeniesiony do swojego pokoju. Zostały tylko kosmetyczne poprawki. Teraz biorę się za sypialnię. Obiecałam sobie jednak, że w tym tygodniu coś scrapowego i mchowego stworzę, bo brakuje mi straszecznie moich robótek. :) Fotosy będą oczywiście .

Buziaki.......

6 komentarzy:

  1. Nam też brakuje Twoich robótek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajkowa pasieka rewelacyjna!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne widoczki, pasieka rzeczywiście bajkowa. Prowadzisz jeepa? :)miałam w te wakacje możliwość przejechania krótkiego odcinka w lesie, ale zawsze coś. Niezwykłe przeżycie. Dziękuje za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. kirke_kasia tutaj akurat nie- robiłam fotki, jechał mój m. :) Ale zdarza mi się zasiąść za kókiem. Frajda niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne fotki :)
    Literki na tablicy rejestracyjnej wskazują, że mieszkamy bardzo, bardzo blisko...

    OdpowiedzUsuń