Ostatnio chodziło za mną połączenie tych dwóch kolorów, więc postanowiłam coś wyscrapować.
powstały dwie kopertówki. Tak intensywne kolorki to zdecydowanie moje klimaty :)
Materiały: papiery eight (dostępne również w wycinance) i Lemonade. cudne szydełkowe kwiatuchy od Alinki i wycinankowe zawijaski (biały i miedziany) potraktowane embossingiem na gorąco. Do tego puncherowy motyl (choruję na ten dziurkacz mrrr) i papierowe kwiatole.
Chciałam wam się jeszcze pochwalić pierwszą szyszunią na mojej małej jodełce:
przesłodka szyszunia :) i śliczna kartka :)
OdpowiedzUsuńKopertówka pierwsza klasa :) Pięknie wygląda to zestawienie kolorów. A szyszunia piękna :)
OdpowiedzUsuńKopertówki cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia wiosenne przesyłam
Piękne te kopertówki, w tych kolotach.
OdpowiedzUsuńA szyszunia słodka, moją straszą sunię nazywam pieszczotliwie Szyszunią ;-)))
Ściskam czule!
Cudowne połączenie kolorów, ale.....szyszunia - jako, że to dzieło Matki Natury - porzyćmiła wszystko! :) Nieziemsko ziemska jest...
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wychodzą kopertówki, bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuń