...w bieli :)
Trochę poscrapowałam w ten weekend. I tak powstały 2 kartki komunijne (przełamałam się i zrobiłam je w bieli, a raczej złamanej bieli). Trzecia z kartek już w ciemniejszej tonacji, powstała specjalnie na 50 urodziny :)
pierwsza.....
druga.....
i trzecia.......... a wczoraj byliśmy na targu staroci. Nabyłam fajną półkę z haczykami na klucze do przedpokoju za całe 10zł. Półeczka jest do odnowienia oczywiście i podejrzewam, że będzie to moje pierwsze spotkanie z decoupagem :) . Na targu znalazło się również stoisko z chlebem z pieca. Chleb żytnio-pszenny na naturalnym zakwasie. Kupiłam cały wielki bochen (ponad 2kg) - pysznu jest .... :P
oooo takiego chlebka też bym sobie zjadła :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej półeczki - więc rób i pokazuj :)
karteczki śliczne - jak wszystkie zresztą !
pozdrawiam gorąco z zachmurzonego "chałupkowa" :)
Kartki piękne..Mamy okropną pogote to można coś działać z papierem .Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy mi się bardzo podobają! A półeczki z haczykami gratuluję! I nam by się taka przydała, ale póki co trudno byłoby znaleźć na nią miejsce! :)
OdpowiedzUsuńoj piekne te karteczki, podobaja mi sie te roznokolorowe babelki przy kartkach.
OdpowiedzUsuńW sobote corka przywiozla mi stara skrzynke na klucze,stare lusterko tez jest juz, kilka drewnianych pudelek, i co potrzeba aby zabrac sie znowu za dokazywanie( decoupazowanie)?. Napewno klej bo nie mam i jakis bodziec zeby wreszcie zaczac....
Kartki super!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe kopertówki, a trzecia po prostu miodzio :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kopertówki:)
OdpowiedzUsuń