niedziela, 21 lutego 2010

mchowo, sercowo i babeczkowo....

Mchowe zawieszki robione na zamówienie gotowe. Skusiłam się na nową formę---- kwiatową, muszę jednak przyznać, że z serduchami pracowało mi się lepiej :) . Jeżeli chodzi o długość to w zamierzonych 50cm oczywiście się nie zmieściłam ;). Zresztą zobaczcie sami co mi wyszło ........




aaaaaaaaaaa.............................. i przecież babeczkowo jeszcze miało być ;)
Obiecałam sobie noworocznie, że przynajmniej raz w miesiącu upichcę coś nowego. W lutym padło na muffinki. Przepis znalazłam na blogu Ani , a że muffinki kocham za smak i prostotę wykonania postanowiłam dzisiaj zrobić.

Muffinki z coca-colą:

9 komentarzy:

  1. o jejku jakie śliczne !!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobaja mi sie twoje zielone serduszka..... Ciasteczka wygladaja smakowicie i pewnie smakuja duzo lepiej niz te ze sklepu, ktore tutaj w Anglii mozna kupic doslownie wszedzie.Muffinki..... Bardzo sie ciesze, ze mnie odwiedzilas i sie rozgoscilas......czuj sie jak u siebie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiatuszki niczego sobie ale serducha to... serducha ;) Mufinki do tego... ech... łasuch jestem!
    P.S. Mech suszyłaś czy świeżo odkopany spod śniegu ;)?

    OdpowiedzUsuń
  4. mbabka mech suszony oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zawieszki... :)

    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy w Polsce w kwiaciarni można kupić na zamówienie takie dzieła z mchu?
    hafty@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. szczerze mówiąc to nie wiem. Może jakichś większych miastach coś idzie znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń