sobota, 22 września 2012

Bajaderki i o tym co dostałam ....

.... Bajaderki... wyszły pyszne !!!!! Chyba nawet lepsze niż w cukierni, no i zawsze mamy tą pewność co znajduje się w środku :)


Macie ochotę spróbować zrobić?  Proszę bardzo:

BAJADERKI


300g herbatników typu 'petit beurre'
100gr rodzynek
100g orzechów włoskich posiekanych
200g dżemu truskawkowego (lub wiśniowego)
100ml mleka
100g masła
100g cukru
4 czubate łyżeczki ciemnego kakao
kilka kropli aromatu rumowego
wiórki kokosowe

Herbatniki dokładnie pokruszyć (ja poradziłam sobie łyżką do makutry :)  ). W garnuszku rozpuścić masło 
i cukier, dodać rodzynki, dżem kakao i aromat. Dodać pokruszone herbatniki i orzechy. Dokładnie wymieszać i wystudzić. Z masy formować kule i otaczać je w wiórkach kokosowych. Dobrze schłodzić w lodówce. 
Przepis znalazłam na blogu Arabeski :)

No i o tym co dostałam miało być. a więc pewna bardzo zdolna kobitka poczyniła dla mnie takie o to cudeńka. Elu dziękuję raz jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chwalę się:

Skrzyneczka na ziółka w której się zakochałam....
 Lawendowe serducho.....
 .... i świeczunia.....
 i rewelacyjna tabliczka po której można kredą pisać. Prowadzi do salonu i zaprasza na.... :P

No szczęściara ze mnie :)

7 komentarzy:

  1. u nas dzisiaj królują mufinki, ale przypomniałaś mi smak bajaderek i musze się skusic na nie przy najblizszej okazji... tzn zrobić wg w/w przepisu...
    zielnik kapitalny, jestem nim zauroczona :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. O jaaaaa! Uwielbiam bajaderki! Tylko u mnie się ziemniaczkami nazywają. Też zazwyczaj mam wątpliwości, co się tam znajduje :P a jak sama zrobię, to mieć nie będę. Dzięki za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zielnik przepiękny...pozwól, że użyczę przepisu... nigdy nie jadłam domowych bajaderek, a wyglądają przepysznie :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam bajaderki! W Krakowie dawniej mówiło sie na to ziemniaczki, a teraz trudno je dostać w cukierniach. Skorzystam chętnie z przepisu, ale może w poniedziałek, bo dzisiaj robilam jabłecznik z budyniem ;)
    Prezenty bardzo udane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale bym zjadla taka pychotke, piekny zielnik i swieczuszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm chyba spróbuję zrobić te bajaderki bo nie znam tego :-) zastanawiam się czy to coś podobnego do " bomb" które można kupić w cukierni to są tez takie ciemne kule dość klejące i nieziemsko słodkie ...
    A miałam jeszcze napisać że cudeńka dostałaś :-)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale apetycznie te bajaderki wyglądają... chyba i ja się skuszę na zrobienie takich :)
    Już właśnie zapisałam cały przepis.

    Hi hi hi...
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń