Fakt, robiłam to już jakiś czas temu (a generalnie kilka lat do tyłu) ale postanowiłam
wam pokazać również tutaj. Może kogoś zainspirują moje prace.
doniczki- oklejane gipsem, (bodajże szpachlowym, nadaje się również klej gipsowy) dekorowane muszelkami. Można pomalować bądź zostawić w naturalnym kolorze. Ja urzyłam pomarańczowej farby do malowania ścian ;)
pudełka- zwykłe tekturowe, dekorowane jak wyżej
siatka rybacka- zamarzyła mi się w łazience. Niestety kupić coś takowego graniczy z cudem, zrobiłam więc sama. mój kochany m. zrobił stelaż z listewek i powbijał w równych odstępach gwoździki. Zostało mi tylko wiązać mozolnie te supełki. Męczyłam się chyba z miesiąc, ale warto było :). sznurek z castoramy (z 7 sztuk chyba na to poszło). Muszelki klejone klejem na gorąco z pistoletu.
a teraz fotki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz