... z niedzielnego spaceru, czyli post czysto przyrodniczy. Swoją drogą połączenie kolorów tych dwóch rodzajów kwiatów- obłędne!!!!!!! - jak dla mnie :)
Mak z bławatkiem na tle traw to coś pięknego, jak się do tego majaczą kłosy zborza... Delikatność obu kwiatów i uroda intensywności ich kolorów - to dla mnie kwintesencja... prostota... NIebywały urok - dziękuję za te obrazy :)))
Piękne zdjęcia nam tu zaserwowałaś :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjeci i moje ulubione polne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńśliczne, kwiatowe kadry.)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :))) Może w końcu weekend będzie cieplejszy i uda się zorganizować jakąś wycieczkę z aparatem :)))
OdpowiedzUsuńMak z bławatkiem na tle traw to coś pięknego, jak się do tego majaczą kłosy zborza... Delikatność obu kwiatów i uroda intensywności ich kolorów - to dla mnie kwintesencja... prostota... NIebywały urok - dziękuję za te obrazy :)))
OdpowiedzUsuńMmm, aż mi zapachniało polnymi kwiatami!
OdpowiedzUsuńUwielbiam polne kwiaty :) Aż się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńTak potrafi pokolorować tylko natura :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
jej, ale śliczne zdjecia!
OdpowiedzUsuńmoże ja kiedyś też takie zrobię..
jaki masz aparat? :)
Nikt7