sobota, 9 października 2010

trochę jesieni i jaja do lizania........





................... czyli kogiel-mogiel dla dorosłych :)

Wzięło mnie dzisiaj na babski likierek. Kupiłam co potrzeba i jest:

dla ciekawskich podaję przepisik:


8-10 żółtek (najlepiej z wiejskich sprawdzonych jajek)
1 szkl. cukru pudru + cukier waniliowy najlepiej z prawdziwą wanilią

1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego

spirytus

Żołtka ubijamy z cukrem do białości, dodajemy mleko mieszamy, dodajemy spirytus ( ilość wg smaku) mieszamy, przelewamy do butelki i odstawiamy do lodówki na 2-3 dni. GOTOWE :)


Scapowo:

Powstała jedna ślubna karteluszka ot co:

oprócz cudnego papieru i niebieskiego ćwieka ze scrap.com.pl
użyłam prawdziwych listków różanych zatopionych w glossy accent.




I jesiennie troszkę, bo fotek przyrodniczych nie było już dawno:















18 komentarzy:

  1. Niezwykle zachęcający tytuł posta ;) Bardzo podoba mi się kartka. Moje ulubione kolory. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna karteczka:)

    Fotki baaardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczka no po prostu magiczna .... I fotki takie jak lubię ... Pozdrawiam cieplutko. PS ajerkoniak na pewno zrobię jak tylko skończy się nasz domowy baileys, chyba też wrzucę przepis na niego w blogu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, jak ja uwielbiam adwokata! Mniam....
    Karteczka cudna! Piękne kolory!
    Zdjęcia jesienne mają swój urok :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie słodkie trunki.
    Zdjęcia zjawiskowe.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie truneczki własnej roboty ,bo można sobie "moc" regulować wedle uznania.
    Karteczka super!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. narobiłaś mi smaka tym przepisem...aż ślinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach! Zdjęcia przepiekne. Kartka świetna, nie taka przesłodzona, pudrowa, tylko konkretna i wyrazista! A likier... czemu nie można spróbować liżąc monitor...

    OdpowiedzUsuń
  9. chętnie bym spróbowała Twojego specyfiku. Piękne zdjęcia i kopertówka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Likierek wygląda pysznie a na obecną pogodę były jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. no tytul posta jest , hm, super, karteluszki tez i natura oczywiscie tez piekna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Likier wygląda pysznie ale tytuł bomba ;)))))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. nooo, ja wczoraj takie jaja lizałam, wyśmienite!

    OdpowiedzUsuń
  14. Beautiful pictures with nice colors !

    regards, Joop

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczna kopertówka , a likierek chętnie bym wypiła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. sam tytuł posta ciekawie się zapowiada ..hehe..likierek już dawno temu robiłam pychota ..Kopertówka wspaniała..a fotki ciekawe.

    OdpowiedzUsuń