sobota, 14 maja 2011

Drugi dzionek Festiwalu...



... w rewelacyjnym klimacie minął równie szybko jak pierwszy. Już daje o sobie znać zmęczenie, ale moja radość z możliwości uczestniczenia jest większa:)
A już największym zaskoczeniem dla mnie było pojawienie się na targach pewnej osóbki, która przyjechała specjalnie z Wrocławia zobaczyć się ze mną . Z początku nie mogłam poznać kto to, chociaż twarz wydała mi się wielce znajoma :) Tą osóbką była Krulik z Kwiata Dolnośląskiegio .
Kochana baaaaaaaaaaaaaaardzo się cieszę, że mogłam poznać Ciebie i Twoją rodzinkę osobiście. Jestem tylko strasznie zła na siebie, bo zapomniałam, że posiadam urządzonko zwane aparatem fotograficznym, bo byśmy miały wspólną fotkę. trudno, mm nadzieję, że jeszcze się spotkamy :)

Dzisiaj wstawię fotki stoisk innych artystów tak jak obiecałam . Na początek jednak jeszcze jedno moje :)


4 komentarze: