poniedziałek, 3 maja 2010

A jednak......

...w bieli :)
Trochę poscrapowałam w ten weekend. I tak powstały 2 kartki komunijne (przełamałam się i zrobiłam je w bieli, a raczej złamanej bieli). Trzecia z kartek już w ciemniejszej tonacji, powstała specjalnie na 50 urodziny :)

pierwsza.....

druga.....



i trzecia.......... a wczoraj byliśmy na targu staroci. Nabyłam fajną półkę z haczykami na klucze do przedpokoju za całe 10zł. Półeczka jest do odnowienia oczywiście i podejrzewam, że będzie to moje pierwsze spotkanie z decoupagem :) . Na targu znalazło się również stoisko z chlebem z pieca. Chleb żytnio-pszenny na naturalnym zakwasie. Kupiłam cały wielki bochen (ponad 2kg) - pysznu jest .... :P

7 komentarzy:

  1. oooo takiego chlebka też bym sobie zjadła :)
    ciekawa jestem tej półeczki - więc rób i pokazuj :)
    karteczki śliczne - jak wszystkie zresztą !

    pozdrawiam gorąco z zachmurzonego "chałupkowa" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartki piękne..Mamy okropną pogote to można coś działać z papierem .Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie trzy mi się bardzo podobają! A półeczki z haczykami gratuluję! I nam by się taka przydała, ale póki co trudno byłoby znaleźć na nią miejsce! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj piekne te karteczki, podobaja mi sie te roznokolorowe babelki przy kartkach.
    W sobote corka przywiozla mi stara skrzynke na klucze,stare lusterko tez jest juz, kilka drewnianych pudelek, i co potrzeba aby zabrac sie znowu za dokazywanie( decoupazowanie)?. Napewno klej bo nie mam i jakis bodziec zeby wreszcie zaczac....

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe kopertówki, a trzecia po prostu miodzio :)

    OdpowiedzUsuń