niedziela, 31 maja 2009

cukiereczki

Tym razem cudne słodkości TUTAJ


piątek, 29 maja 2009

chicken band ;)

odkopałam te zdjęcie niedawno i nie mogłam się oprzeć co by nie wstawić hihihi



gipsowe różności.... i nie tylko

Fakt, robiłam to już jakiś czas temu (a generalnie kilka lat do tyłu) ale postanowiłam
wam pokazać również tutaj. Może kogoś zainspirują moje prace.

doniczki- oklejane gipsem, (bodajże szpachlowym, nadaje się również klej gipsowy) dekorowane muszelkami. Można pomalować bądź zostawić w naturalnym kolorze. Ja urzyłam pomarańczowej farby do malowania ścian ;)

pudełka- zwykłe tekturowe, dekorowane jak wyżej

siatka rybacka- zamarzyła mi się w łazience. Niestety kupić coś takowego graniczy z cudem, zrobiłam więc sama. mój kochany m. zrobił stelaż z listewek i powbijał w równych odstępach gwoździki. Zostało mi tylko wiązać mozolnie te supełki. Męczyłam się chyba z miesiąc, ale warto było :). sznurek z castoramy (z 7 sztuk chyba na to poszło). Muszelki klejone klejem na gorąco z pistoletu.
a teraz fotki:







cukierasy u monalisy z okazji 100 posta

a takie o cudności rozdaje monalisa :



tak, wiem , monotematycznie zrobiło się u mnie baaardzo hehehe. W najbliższym czasie planuję
zorganizować jakąś zabawę u siebie, więc zapraszam do zaglądania :)
Pojawią się również nowe prace

serwetki o wzięcia

a tym razem takie śliczności do wylosowania :)
normalnie łowca candy się ze mnie robi......no ale hmmmm
żeby wygrać, trzeba grać :). Więcej na : http://lagatka.pl/?p=88


czwartek, 28 maja 2009

chlebek

Oprócz poszukiwań candy po wszelakim necie, upiekłam dzisiaj pierwszy raz chleb.
No fakt będzie trzeba jeszcze popracować nad szczegółami. Wyszedł jednak bardzo smaczny i taki... domowy. przepisik na chlebiszcze: tutaj . Co do wskazówek to dałam więcej soli -2 czubate
łyżeczki, a mniej wody (o niecałą szklankę). Ciasto piekielnie się klei do rąk, ale widocznie tak ma być :). Foteczka oczywiście wstawiona....


nietypowo

szperając po necie w poszukiwaniach cudnych cukiereczków natknęłam się na
stronkę 'lotniczą'. do wzięcia takie oto cudeńko hihihihi :) :


jak szaleć to szaleć :) Więcej info po kliknięciu na tytuł posta ......

candyyyyyy......................

No to następne cukiereczki. No wzięło mnie na maxa i poluję sobie a co :)
tym razem u justynki ........



piątek, 22 maja 2009

kolejne candy :)

Kolejne cudności przydasiowe. Wklejam a co może kiedyś mi się poszczęści :)



środa, 20 maja 2009

Candy

Tym razem cudne candy pojawiły się w craft shopie :) :










































niedziela, 17 maja 2009

kolejna.....

No i jest... kolejna kopertówka, tym razem również ślubna,
ale niedługo zapewne pojawi się z gratulacjami z okazji narodzin małej kruszynki.








czwartek, 14 maja 2009

rabarbarzysko

No i zakwitła bestyja. Cudnie wygląda, więc pstryknełam jej fotę i
pokazuję wam ;)

piątek, 8 maja 2009

rabarbarowa pokusa ;)

Chodziło a mną od wczoraj, żeby coś upiec. Owoców w domu brak, a w ogródku mój wzrok padł na ten oto dostojny okaz (swoją drogą rabarbar pięknie kwitnie. Nie wiem cóż to za odmiana, ale jest olbrzymi)


No i upiekłam- placka z rabarbarem i brzoskwiniową pianką (w przepisie były jeszcze truskawki, no ale obecnie takowych brak. Trzeba poczekać na sezon, bo sklepowe ani ceną ani smakiem nie kuszą).
Do ciasta kawka, dobra książka i można legalnie się zrelaksować. :)


KONKURS u Katriny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W Kasikowym kąciku konkurs na pracę pt. 'pasja scrapowania'
Polecam serdecznie. Wystarczy kliknąć na tytuł posta :)

czwartek, 7 maja 2009

ślubnie

Na początek moja wczorajsza praca, jeszcze cieplutka. Kartka ślubna tzw. kopertówka.
Kolory może mało ślubne ale efekt całkiem chyba ciekawy. Zresztą zobaczcie i oceńcie sami :)



No to zaczynam

Witam serdecznie i dziękuję za odwiedziny. To mój pierwszy blogas i w zasadzie za bardzo jeszcze nie umiem się połapać, co i jak tutaj funkcjonuje. Teraz np. walczę z wstawieniem licznika odwiedzin... wrrrr. Zanim to wszystko opanuje pewnie trochę czasu potrwa. Przez jakiś czas wygląd zapewne będzie baaaardzo jałowy, za co z góry przepraszam ;)